Premiera e-booka: ekspresowa dieta pudełkowa w 3 wariantach kalorycznych 50% taniej

 Dni
 Godzin
 Minut

Podsumowanie testowania 3 cateringów 

Spis treści


Testowanie cateringu dietetycznego pozwala ocenić jego zalety, takie jak wygoda, zbilansowane posiłki i wsparcie dietetyczne, ale także wady, w tym ograniczoną elastyczność w wyborze menu i wysokie koszty w porównaniu do samodzielnego gotowania.Pod lupę wzięłam 3 firmy, które wymienialiście najczęściej w okienku na Instagram Stories. testowałam „na żywo” posiłki na moim Instagramie, a teraz czas na podsumowanie.

Wszystkie cateringi miałam z wyborem menu, w kaloryczności ok. 1800 kcal, w każdym było 5 posiłków. 

Cateringi, które brałam pod lupę to: nice to fit you, super menu i kuchnia wikinga. 

Super Menu od Anny Lewanowskiej- 4 dni – 1750 kcal ( łącznie 20 posiłków) z kodem promocyjnym 5%- 302.80 zł

Kuchnia Wikinga – 2 dni – 1800 kcal (łącznie 10 posiłków) z kodem promocyjnym aż 20% wyszło 115.04 zł

Nice to fit you – 4 dni – 1750 kcal (łącznie 20 posiłków) z kodem promocyjnym 5% wyszło 327 zł

Z tego co zauważyłam większość cateringów oferuje rożnego rodzaju kody rabatowe – wystarczy wpisać w wyszukiwarkę Google frazę: nazwa danegi cateringu + kod rabatowy np. kuchnia wikinga kod rabatowy. Często też cateringi współpracują z influencerami, a z tego tytułu influencerzy mają kody rabatowe do wykorzystania na zakupy. Dodatkowo też na profilach w mediach społecznościowych danej firmy oferującej catering dietetyczny możesz znaleźć kod rabatowy.

Ja za wszystkie posiłki płaciłam sama i jest to niezależny test. Nigdy też nie miałam współpracy.

Kuchnię Wikinga testowałam przez 2 dni, bo już kiedyś korzystałam z tego cateringu i tutaj trzeba przyznać, że dzisiaj posiłki smakują dużo lepiej, ale też sama firma widać, że cały czas idzie do przodu – teraz np. mają wybór menu czy aplikację, a gdy ja zamawiałam to tego nie mieli.

Wygoda

Bez dwóch zdań catering to wygodna opcja – odstajesz posiłki pod drzwi, otwierasz, czasami podgrzewasz i jesz. Nie martwisz się o zakupy i oszczędzasz dzięki temu sporo czasu. Będzie to też super opcja dla osób, które nie lubią gotować, a do tego wszystko im smakuje. Pomimo wyboru menu czasami i tak żaden posiłek w 100% mi nie pasował. Znam osoby, które jedzą bardzo wybiórcze produkty i uważam, że taka opcja może być dla nich stratą pieniędzy. Znam też osoby, dla których po prostu była. 

Jednak ja jestem osobą dość wymagającą, bo uważam, że życie jest za krótkie na niesmaczne jedzenie, a do tego jestem dietetykiem – dlatego też zwracam uwagę na kaloryczność, rozkład makroskładników objętość porcji, smak czy wygląd – bo wszystkie te aspekty są większym bądź mniejszym stopniu  składają się na naszą dietę. 

Pamiętaj, że to moja subiektywna opinia i masz prawo mieć inną – chętnie ją poznam, więc śmiało pisz komentarze pod postem.

Objętościowo najlepiej wypadała dla mnie dieta Super Menu, do tego nie było takich rozbieżności w kaloryczności między posiłkami czyli np. Śniadanie  np. 350 kcal, a obiad 600. Ja wolę gdy rozkład kaloryczności jest równomierny, czyli jemu mniej więcej tyle samo na każdy posiłek – czyli np. 3 posiłki po 600 kcal =1800. Jednak to jest kwestia indywidualna – ja po śniadaniu 350 kcal byłam od razu głodna, co prowadzi często do podjadania.

W każdym cateringu były bardziej i mniej smaczne posiłki, ja dobrze gotuję i dbam o estetykę podania – tutaj najlepiej wypadało również super menu, ale równie dobrze prezentował się wiking. 

Za co płacimy?

Cena – zdecydowanie mi taniej wychodzi gotowanie w domu – bo komponuje posiłki tak, aby wykorzystać kilka razy ten sam produkt, a do tego gotuje duże posiłki np. zupę, której koszt jest niski (np krupnik czy ogórkowa), a mam ją na kilka dni. 

Rozkład makroskładników we wszystkich cateringach podołał mi się, jak były skomponowane sałatki czy takie typowe obiady, ja miałam wszędzie opcje z niskim indeksem glikemicznym, niestety, ale np. ciastka na bazie tłuszczów i białka, będą miały sporo kalorii, w ich objętość będzie mała – dlatego kawałek ciastka wielkości palca wskazującego dla mnie nie jest satysfakcjonujący. Zupy we wszystkich cateringach były dla mnie średnie, często przewalone czy kwaśne – nie wiem z czego to wynika. Jednak to totalnie nie mój profil smakowy. Owsianki były bez smaku, a placuszki suche. Najlepsze były ciastka, tylko tutaj ta kwestia objętości, sałatki, obiady typu makaron, mięso z ziemniakami/kasza/ryżem + surówka czy koktajle. 

Czy można się tym najeść

Dla mnie kaloryczność 1800 kcal + dwie kawy z napojem roślinny w ciągu dnia + często dokładałam sobie swoje owoce czy warzywa, aby objętość porcji była większa. Były dni, gdy objętość porcji była bardziej optymalna, a indeks sytości był wyższy  i wtedy czułam się bardziej najedzona. Jednak gdy danego dnia wybrałam sobie koktajl owocowy, bez dodatku tłuszczy czy białka + dali mi mikro ciastko, to czułam się nienajedzona i miałam ciągle ochotę coś zjeść. 

Plusem jest, że każdy z tych cateringów ma swoje aplikacje i możesz komfortowo zarządzać swoim menu w aplikacji. 

Najbardziej smakowało mi super menu i miałam je najdłużej – posiłki jadła też ze mna mama i Patryk. Jednak w Wikingu bardzo mi pasowało doprawienie dań, kotlet z puree ziemniaczanym i buraczkami czy sałatka jarzynowa smakowały jak w domu. Oba te cateringu mogłabym zamówić ponownie. Najmniej smakował mi catering z Nice to fit you – niektóre dania wyjadały po prostu niezjadliwe, całkiem inaczej niż w aplikacji. Dodatkowo w Super Menu czy w Wikingu te dania po prostu wyglądały bardziej apetycznie. W super menu było najwięcej warzyw i rozkład kaloryczności i makroskładników w daniach, które wybrałam najbardziej przypominał mi mój sposób komponowania posiłków.

Kiedyś korzystałam także z Diety od brokuła oraz Maczfita, jednak kolejny raz bym ich nie zamówiła. Szczególnie brokuła, który był najtańszy, ale nie miał wyboru menu. Chociaż mieli serio dobre ciastka, to resztę posiłków jadłam jak za karę. Z kolei Maczfit początkowo po Brokule, bardzo mi podpasowal, a później te dania nawet w wyborze menu były ciągle prawie takie same, a ja lubię duża różnorodność.

W ramach podsumowania wypunktuję teraz wady i zalety, które zauważyłam.

Wady cateringu dietetycznego:

Koszty – catering dietetyczny w moim przypadku jest zdecydowanie droższą opcją niż samodzielne przygotowywanie posiłków w domu. Opłaty za usługę cateringu mogą być znaczące, szczególnie jeśli decydujesz się na regularne dostawy posiłków. Dodatkowo tutaj jadłam sama i przez 10 dni catering wyniósł mnie prawie 800 zł, więc gdybyśmy mieli wspólnie z mężem jeść z cateringiem, to koszt byłbt zdecydowanie wyższy i ok 2 razy większy niż to ile wydajemy na jedzenie. Warto też dodać, że masz tutaj zapewnione posiłki, więc kawę, herbatę, napoje czy inne rzeczy, który potrzebujesz też musisz kupić. My wydajemy we dwoje ok. 2000 zł na zakupy na dwie osoby + kot, wliczając jednak także chemię i inne produkty, jak np. ręcznik papierowy, mydło itd. A jakie posiłki jestem w stanie z tego wykonać możesz zobaczyć w e- bookach, tutaj na stronie czy na moich profilach w social mediach.

  • Ograniczona elastyczność – mimo że catering dietetyczny oferuje zbilansowane posiłki, nie zawsze można w pełni dostosować menu do swoich indywidualnych preferencji smakowych lub dietetycznych. Tak jest w moim przypadku – często posiłki mi po prostu nie smakowały chociaż miałam opcje z wyborem menu, bo np. sposób przyprawienia nie był w moim stylu. Szczególnie problematyczne jednak może być to dla osób o szczególnych wymaganiach dietetycznych lub alergiach pokarmowych.
  • Brak kontroli nad składnikami: pewnie pomimo wielkich starań, nie zawsze masz pełną kontrolę nad jakością składników używanych, które były wykorzystane do przygotowania potraw. Dla przykładu ja lubię kupować mięso w sklepach, gdzie wiem, że to mięso będzie mi smakowało i jest dobrej jakości. Niestety tutaj nie mamy takiej możliwości, ale coś za coś. Tutaj masz za to gotowe danie, który wystarczy podgrzać. Podobnie jest z warzywami czy owocami – lubię pójść na targ i wybrać np. odmianę jabłek, którą lubię najbardziej.
  • Monotonność: W niektórych przypadkach menu cateringowe może być dość ograniczone, co prowadzi do powtarzalności posiłków i potencjalnej monotonii w diecie. Niestety, gdy miałam ciężki czas z doktoratem i byliśmy na cateringu, bo po prostu nie miałam czasu i siły na gotowanie, to po miesiącu miałam wrażenie, że każda zupa, owsianka czy placuszki smakują tak samo. Dla niektórych osób może to być problematyczne z perspektywy smakowej i motywacyjnej.
  • Konieczność przestrzegania harmonogramu dostaw : Korzystanie z cateringu dietetycznego wymaga zorganizowania harmonogramu dostaw i planowania posiłków zgodnie z ustalonymi godzinami. Dla osób o nieregularnym trybie życia może to być utrudnieniem. Więc np. jak się z kimś umówiłam i byliśmy w knajpie, to jak się na coś zdecydowałam, to posiłki mi zostawały. Chociaż jakbym jadła i w kanjpie i catering, to byłabym na nadwyżce kalorycznej, więc mogłabym przytyć. Chociaż z drugiej strony może być to motywujące, że nie zjesz poza domem, bo masz catering. Także tutaj chyba po prostu to zależy od osoby.

Zalety cateringu dietetycznego

  • Zbilansowane posiłki – catering dietetyczny oferuje zbilansowane posiłki, które z zasady mają być dostosowane do Twoich indywidualnych potrzeb żywieniowych. Jednak jako dietetyk mogę Ci powiedzieć, że indywidualny jadłospis dostaniesz dopiero wtedy, gdy pójdziesz do dietetyka i on Ci rozpisze dietę. Jednak cateringi mają uśrednioną ofertę, więc wybierasz spośród opcji, które są przygotowywane dla większej grupy osób. Musi to tak działać, bo to po prostu biznes i jest tutaj zastosowany efekt skali, aby maksymalizować zyski.
  • Wygodne rozwiązanie: dania dostarczane są bezpośrednio do Twojego miejsca zamieszkania lub pracy, co oszczędza czas na planowanie, przygotowywanie i gotowanie posiłków. To szczególnie korzystne dla osób o zabieganym trybie życia lub tych, którzy nie lubią spędzać czasu w kuchni.
  • Precyzyjne kontrolowanie kalorii i składników odżywczych – kontrolowanie spożycia kalorii oraz innych składników odżywczych jest zdecydowanym plusem cateringów dietetycznych,. Jest to szczególnie kluczowe dla osób, które dbają o wagę lub mają określone cele żywieniowe, takie jak zwiększenie masy mięśniowej czy redukcja tkanki tłuszczowej.
  • Dostosowanie do preferencji dietetycznych – usługi cateringowe często oferują opcje dla różnych preferencji dietetycznych, takich jak wegetarianizm, weganizm, bezglutenowe czy bez laktozy, co pozwala dopasować posiłki do indywidualnych wymagań żywieniowych. To może być dużym ułatwienie, szczególnie, gdy np. w dabym gospodarstwie domowym tylko jedna osobą np. ze względów zdrowotnych przestrzega specjalnej diety.
  • Redukcja marnowania jedzenia – dzięki temu, że porcje są odpowiednio wymierzone, to ogranicza się marnowanie jedzenia, co niestety jest częstym zjawiskiem w wielu domach. Ja staram się to ogarniczać i często gotuję z tzw. resztek. Np. zobacz mój pomysł na burgery z mięsa z rosołu.

W każdym razie ja i tak wybieram gotowanie, bo uwielbiam gotować, zajmuje mi to mało czasu, lubię też sięgać po moje jadłospisy, wtedy wszystko mam zaplanowane i policzone. Dodatkowo wtedy sama wybieram na co mam ochotę, gotuję od razu dla naszej 2 i na tydzień jedzenia tak jak nam smakuje wydajemy ok. 400 zł na tydzień na dwie osoby 7 dni w tygodniu. Catering to kilkukrotnie droższa opcja, a ja jednak wolę wydać pieniądze na coś innego – np. na wyjazdy 🌿

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *